Każdy kto kiedyś pracował w restauracji, barze, a chyba najbardziej w fast foodzie wie o co chodzi. Są tacy klienci, którzy już od samego wejścia nie wróżą nic dobrego. Nas obowiązują pewne standardy, a do tego wszyscy dobrze wiedzą, że „klient nasz pan”. Poza tym nie wiemy czy ta osoba właśnie nie postanowiła wydać w naszym miejscu pracy dużej kwoty, a co za tym idzie może otrzymamy spory napiwek. Zawsze trzeba być uśmiechniętym. Co jednak, gdy z minuty na minutę jest coraz gorzej, a my mamy wrażenie, że ten klient przyszedł zepsuć nasz dzień i wyprowadzić nas z równowagi. Wiadomo, każdy może mieć gorszy dzień, jednak to wcale nie uprawnia go do tego by wyżywać się na innych. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji, a przede wszystkim jak nie dać wyprowadzić się z równowagi? Należy pamiętać, że zazwyczaj te osoby wcale nic do nas osobiście nie mają – w końcu w ogóle nas nie znają. Dlatego nie należy takiego zachowania brać do siebie. No chyba, że faktycznie my zawiniliśmy, np. pomyliliśmy zamówienia. Co w sytuacji, gdy to nie my zawiniliśmy, a nasi koledzy z kuchni podali nam niedogotowane jedzenie? Niestety specyfika pracy kelnera jest taka, że to on, a nie kucharze mają bezpośredni kontakt z kelnerem. I o ile nie pracujemy w ekskluzywnej restauracji nie liczmy na to, że klient poprosi szefa kuchni, który faktycznie jest odpowiedzialny za to jakie danie otrzymaliśmy na stół i niestety to my będziemy musieli wysłuchać niezadowolonego klienta i jak najszybciej rozwiązać tą sytuację.

http://www.ttools.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here