kuligi

Mknące sanie, śmiech i grzane wino, zagadywanie górala z krwi i kości, a później coś dla smaku i coś dla żądnych rozrywki. Kuligi w Zakopanem to tradycja od wieków. Jak wyglądają w XXI wieku? Czy można poczuć ducha starych lat? Czy kiełbasa smakuje jak kiełbasa, a oscypek jak oscypek? Sprawdziliśmy, co oferują letnie i zimowe kuligi!

Kto raz skosztował tej przyjemności, ale w takim prawdziwym góralskim stylu, wraca przy kolejnych wizytach w stolicy polskich gór. Nie bez przyczyny mówimy o prawdziwym stylu, bo oferta w Zakopanem jest szeroka, jeśli chodzi o kuligi, ale różnią się nie tylko cenami, bo i atrakcjami. Z resztą jak w przypadku większości atrakcji w Zakopanem wybór jest duży. I warto sprawdzić firmę, czy aby na pewno ma doświadczenie? I jak wyglądają kuligi w jej wykonaniu?

Kilkuwiekowa tradycja, dziś dostępna dla każdego

Czy wiesz, że kilka wieków temu kuligi były tylko rozrywką dla bogatych? Bawiła się szlachta i magnateria. Najczęściej organizowano je na koniec karnawału jako zwieńczenie dobrej zabawy. W czasach trudniejszych, gdy obce wojska przejęły polskie terytoria kuligi podkreślały nasz patriotyzm. Nieodłącznym elementem kuligów były również tańce, nasze polskie. I tak po dziś dzień wraz z wodzirejem wyruszają sanie bądź dorożki w najpiękniejsze tatrzańskie doliny. Dziś każdy może skorzystać z tej przyjemności i nie jest to droga rozrywka, biorąc pod uwagę jej atrakcyjność i inne propozycje spędzania czasu wolnego w stolicy polskich gór.

Kulig od środka

Od kilku już lat kuligi organizowane są latem i zimą. Te drugie mają zdecydowanie większy urok, ze względu na atmosferę. Śnieg, choć ostatnie zimy są w niego ubogie, szybko robi się ciemno i jest zimno. Ciemną porą uczestnicy kuligu otrzymują płonące pochodnie, a rozgrzać się można góralskim mocnym  trunkiem. Najwięcej wrażeń dostarczają kuligi w Dolinie Chochołowskiej. Dlaczego? Bo jest uznawana za najpiękniejsza dolinę w Tatrach, a swoją drogą jest też najdłuższa. W okresie zimowym organizowane są kuligi bożonarodzeniowe i sylwestrowe, szczegóły są  na stronie https://www.kuligi.pl/oferta/. Najczęściej atrakcja składa się z godzinnej przejażdżki i dwóch godzin na góralskiej biesiadzie. Wracając jeszcze do lokalizacji, Dolina Chochołowska to miejsce, w którym można odciąć się od tętniącego życiem centrum, od zgiełku miasta i warkotu silników.

Gdzie imprezy z przytupem?

Sam kulig to zdecydowanie za mało, by dobrze wspominać wieczór. Dlatego najlepsze oferty to te z góralskim wieczorem po przejażdżce. Swojskie jadło, samodzielne pieczenie kiełbasy i inne góralskie rarytasy to tylko część przyjemności. Jak można przeczytać na stronie https://www.kuligi.pl/ wieczory góralskie to nie tylko przygrywająca kapela, bo i tańce, i zabawy, i różnego rodzaju gry. A górale mają wiele, wiele ciekawych pomysłów. I potrafią wciągnąć do zabawy najbardziej wycofanych uczestników biesiady.

Na ulicach Zakopanego spotkasz wiele ofert. Szarą strefę omijaj, nie ma żadnej gwarancji co do przebiegu kuligu ani tego, że w ogóle się odbędzie. Tylko firmy z wieloletnim doświadczeniem i tradycjami są w stanie zagwarantować prawdziwy góralski klimat, a w razie odwołania imprezy zwrot kosztów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here