Oszczędności to coraz szerzej rozpatrywany temat w transporcie. Każdy próbuje znaleźć chociaż kilka złotych miesięcznie dodatkowo na zatankowanie swojego ukochanego, wysłużonego w bojach auta. Niestety sytuacja ta jest o tyle trudna, że ceny paliw wciąż rosną i raczej nie zamierzają przestać. Rynek ropy jest rozregulowany spekulacyjnie, a niektóre decyzje podejmowane na szczeblach międzynarodowych godzi absolutnie w wielu niewinnych i często także, a może przede wszystkim nieświadomych ludzi. Jak zatem oszczędzić? Odpowiedź jest absurdalnie wręcz prosta. Przestać jeździć samemu i rozpocząć łączenie się w grupy. Już od dawna na świecie obowiązuje zasada, że jeżeli znajomi jeżdżą do pracy to jeden prowadzi, a reszta się zrzuca w miarę możliwości na paliwo. Tak dzieje się coraz częściej także na naszym podwórku. Ludzie samochód coraz częściej traktują jako niepotrzebny wydatek i starają się na nim maksymalnie oszczędzić. Sytuacja jednak jest bardzo poważna, ponieważ wiele osób nie może pozwolić sobie na taki komfort podróżowania z kimś. W takim wypadku pozostaje, albo komunikacja publiczna, albo rower, ewentualnie spacer. Trzeba po prostu zdecydować co jest dla Ciebie najważniejsze.