Toruń jest uznawany często za prawdziwie akademickie miasto. Wśród mieszkających tam studentów zauważyć można ostatnio pewien ciekawy trend. Otóż coraz więcej osób decyduje się na tymczasową, bądź na dłuższy okres czasu, pracę za granicą. Także coraz więcej starszych osób wybiera taką pracę.
Szczęście za granicą?
Dlaczego jedziemy za granicę? Zazwyczaj po prostu, aby trochę sobie dorobić. Większość mieszkańców Torunia wyjeżdża na krótszy okres czasu do sezonowych prac, na staże. Czasem także niektóre osoby jadą za granicę, aby tam studiować, zrobić doktorat czy odbyć jakieś szkolenie.
Generalnie na początku zawsze wydaje nam się, że największym problemem będzie sam wyjazd – załatwienie formalności, a potem przyzwyczajenie się do życia gdzieś indziej, z dala od rodziny i przyjaciół, mówiąc w obcym języku. Jeśli jednak pracujemy za granicą, to warto wiedzieć, że prawdziwym kłopotem jest czasem rozliczenie się z takiej pracy, czyli rozliczenie podatku.
Pomoc prawna w Toruniu
Każdy z nas świetnie się orientuje, że wszelkie dokumenty powiązane jakkolwiek z Urzędem Skarbowym trzeba wypełniać dokładnie i bez pośpiechu. W przeciwnym bowiem razie każda pomyłka niestety może nas dość drogo kosztować. Dlatego też wato skorzystać z pomocy specjalisty.
Pomyślmy bowiem jak często sami mamy dość duży kłopot z wypełnieniem jakiegoś druku w Urzędzie. Przy pracy za granicą rozliczenie podatku jest nieco trudniejszą sprawą, tym bardziej, że większość osób zza granicy posiada także dochody w Polsce. Jak jednak znaleźć odpowiedniego fachowca? Wystarczy wejść na poniższy link: cuf-podatki.pl/rozliczenie-podatku-torun. I gotowe!
Rozliczenie podatku – podstawowe pytanie
Jednak zanim skorzystamy z pomocy prawnej, warto dowiedzieć się, czy rzeczywiście musimy rozliczać się także w Polsce. Otóż zazwyczaj jednak musimy. Warto jednak wiedzieć, co w tym zakresie mówi polskie prawo. A zatem rozliczyć się z Urzędem Skarbowym muszą osoby, które spędziły w Polsce więcej niż 183 dni w roku łącznie.
Istnieje jednak pewne „albo” od tej zasady. Otóż nawet jeśli byliśmy znacznie mniej w Polsce, a posiadamy w kraju „centra interesów gospodarczych lub osobistych” to ciągle musimy się też tu rozliczyć. A do czego konkretnie odnosi się powyższe skomplikowane sformułowanie? Otóż warto wiedzieć, że nie ma ono ścisłych granic. Centum interesów gospodarczych to może być wszystko, co wiąże się z zarobkami – praca, firma, dzierżawa pola, wynajem domu, zaś osobistych – rodzina, hobby, uczestnictwo w jakimś klubie.
Podwójne rozliczenie? Tylko nie to!
A czy jeśli musimy rozliczać się w Polsce – to płacimy podatek też w innym kraju? Jak to wygląda? Otóż ta kwestia w dużej mierze zależy od charakteru naszej podróży i jej destynacji. Generalnie bowiem istnieją dwie metody uniknięcia podwójnego podatku, jednak nie we wszystkich krajach one obowiązują, a czasem możemy skorzystać tylko z jednej.
Pierwsza z nich – zasada odliczenia proporcjonalnego – polega na tym, że standaryzujemy na warunki polskie podatek zagraniczny i odejmujemy go od sumy podatku, jaki musimy zapłacić w Polsce. Druga metoda to zasada zwolnienia z progresją. Tu wysokość podatku w innym państwie, wpływa na stopę oprocentowania podatku w Polsce.