Dla wielu dzieci smoczek to nierozłączny przyjaciel, atrybut spokoju i bezproblemowego zasypiania. Rodzicom przynosi dłuższe chwile wytchnienia, zaspokajając dzieciom silną potrzebę ssania. Gdy tylko maluch pozna jego zalety, trudno mu będzie zrezygnować z nich tak po prostu. Jak zatem odzwyczaić dziecko od smoczka? Oto kilka praktycznych wskazówek.

Odzwyczajaj powoli

Odzwyczajanie od smoczka powinno być procesem. Nie należy robić tego z dnia na dzień, definitywnie odbierając dziecku przyjemność. Aby dokonać tego w sposób humanitarny i nie wywołać w dziecku traumy, proces musi odbywać się w atmosferze pozbawionej stresu i napięcia. Nie powinniśmy zaczynać odzwyczajania, gdy maluszek jest chory lub przechodzi ważny moment w swoim życiu (np. idzie do żłobka czy przedszkola, ma nową opiekunkę lub właśnie żegna się z jedzeniem w ciągu nocy).

Jednym z lepszych momentów na rozmowę o rezygnacji ze smoczka są pierwsze urodziny dziecka. Samodzielność maluszka dość wyraźnie wówczas wzrasta. Większość dzieci zaczyna chodzić i poznawać świat, a w dodatku chcą same podejmować pewne decyzje i wiele potrafią już zrozumieć.

Ciekawe sposoby na odstawienie smoczka

Wiele dzieci, które nie wyobrażają sobie życia bez smoczka, tak naprawdę go nie potrzebują. Schowaj więc smoczek z pola widzenia malucha i podawaj tylko, gdy o niego poprosi. Możesz wyznaczyć określony czas, w którym smoczek jest w użyciu, a potem musi wrócić na miejsce.  Ograniczenie ssania smoczka może sprowadzać się tylko do usypiania.

Dzieci lubią robić dobre uczynki, może więc sprawdzi się metoda by oddać „sprzęt” bardziej potrzebującym niemowlakom, bo w pewnym wieku już po prostu nie wypada go używać.

Maluchy wierzące we wróżki często nabierają się na wymianę zza światów! Kładą smoczek w tajnym miejscu i czekają. Jeśli wróżka uzna, że są już gotowe by się z nim rozstały, zabierze go pozostawiając upominek, a czasem nawet list pożegnalny.

Czym zastąpić smoczek?

Największym problemem w trakcie procesu odzwyczajania dziecka od smoczka jest po prostu nuda lub stres. Maluch łatwo wycisza emocje poprzez ssanie i tak samo chętnie zabija wolny, niczym niewypełniony czas. Jeśli zainteresuje się otaczającym go światem lub nowymi, ciekawymi zabawkami, zwiększy to nasze szanse na sukces.

Zamiast zatem podawać dziecku smoczek, gdy jest smutne czy znudzone, poświęćmy mu więcej naszej uwagi. Pokażmy wędrujące w szeregu mrówki, zdmuchnijmy przekwitający mlecz, lub pozbierajmy kolorowe liście.

W domu możemy zainteresować dziecko nową zabawką, a nawet zaproponować kilka drobnych prezentów w zamian za oddanie „pocieszyciela”. W sklepie dla dzieci bobomio.pl możecie znaleźć kilka propozycji, które będą nie tylko ciekawym zamiennikiem uwagi, ale również przydadzą się w praktycznym zastosowaniu. Jedną z nich jest Kauczukowy gryzak Mr B od Lullalove. Jest w 100% wykonany z naturalnego kauczuku i bardzo mięciutki. Jego żywy czerwony kolor skupia uwagę dziecka, a ponadto pomaga w nauce chwytania. Maluchy uwielbiają go ściskać w rączkach oraz gryźć i ssać podczas ząbkowania. Innym ciekawym pomysłem na zamianę smoczka może być masujący gryzak w kształcie małpki marki Matchstick Monkey. Jego ciekawy kształt bardzo podoba się dzieciom, a funkcja silikonowej końcówki czyszczącej przyda się także przy pierwszych próbach mycia ząbków. Jeśli Twoje dziecko zaczęło już próbować przeciery owocowe lub warzywne i właśnie poznaje nowe smaki, zamiast ssania smoczka możesz zaproponować mu ssanie marchewki lub jabłuszka. Ta opcja będzie z pewnością smaczniejsza, a nawet ciekawsza. Idealnie nadaje się do tego gryzak z siateczką do podawania pokarmów B.Box. Siateczka daje gwarancję, że dziecko nie zachłyśnie się kawałkiem pokarmu, a plastikowa zatyczka pomoże zadbać o higienę jedzenia. Wszystkie opisane produkty w różnych wersjach kolorystycznych znajdziecie na stronie wspomnianego sklepu bobomio.pl.

W odróżnieniu od dorosłych nałogów, smoczek nie uzależnia w aż tak silny sposób. Niemniej jednak dziecko może czuć się z nim naprawdę mocno związane, bo daje on poczucie spokoju i komfortu. Dlatego bez względu na to, jaki sposób wybierzecie, zawsze warto rozłożyć ten proces na kilka tygodni, dobrze przygotowując malucha do rozstania z „uspokajaczem”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here