W dzisiejszym świecie, w dobie komputerów, które zawładnęły praktycznie każdą sferą naszego życia, trudno się bez nich obejść nawet najmłodszym – jeszcze dekadę temu widok dziesięciolatka z komórką był czymś niecodziennym. Dzisiaj dwuletnie dziecko grające w węża na telefonie mamy mało kogo dziwi, choć jest to, niestety, niezbyt dobre czy odpowiedzialne zachowanie. Wielu ludzi narzeka, że dzieci, zamiast grać w piłkę czy bawić się na dworze, woli wirtualne spotkania z przyjaciółmi, których nigdy nie widziała na oczy. Zapominają o trzepakach, które dla ich rodziców stanowiły bazę. Nie pasjonuje ich gra w klasy, która kiedyś ozdabiała chodniki i jezdnie we wszystkich dzielnicach. Jednak każdy rodzic powinien dbać o rozwój swojego dziecka oraz o to, jak spędza ono wolny czas. Ustalanie godzin, kiedy dziecku wolno, a kiedy wolno przebywać na komputerze, jest tu dobrym rozwiązaniem. I choć teraz dziecko może się buntować, kiedyś z pewnością doceni nasze starania i fakt, iż zamiast siedzieć na zabawnych, nic nie wnoszących do jego życia stronach, poprzez naszą inicjatywę, nauczyło się grać w szachy czy przeczytało wspaniałą kolekcję książek. Nie popełniajmy jednak błędu i nie zmuszajmy dziecka do określonej aktywności poza-komputerowej. Obserwujmy dziecko i zainwestujmy w to, co je samo interesuje, zamiast podejmować decyzję za nie. Jeżeli jego pasją jest rysowanie, kupmy mu kredki i kartki, może nawet płótna. Kupmy rakiety i piłkę, kartę w czytelni czy zestaw majsterkowicza – kupmy to, co sprawi naszemu dziecku przyjemność, dzięki czemu oderwie się myślami od komputera, a nie będzie do niego bez przerwy wracać, bo rodzice zmusili je do gry na fortepianie, którego nie cierpi. Pozwólmy dzieciom na samorealizację.

https://www.moda.info.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here