Kłopotem dużej części społeczeństwa są niestety długi. Skąd się biorą? I czy można ich jakoś unikać? To najczęstsze pytania, które chodzą po głowach dłużników. Wszystko zależy od tego z jakiego powodu popadło się w długi, są takie sytuacje, że zapożyczanie się u znajomych czy bankach jest konieczne i się nie zastanawiamy czy robimy dobrze czy źle i jakie będą tego skutki. Takie sytuacje to problemy zdrowotne, choroby przewlekłe, bardzo kosztowne operacje czy leczenie, zmuszają ludzi do zadłużania się, ale to są te wyjątkowe zdarzenia i to nie o nie chodzi. Mowa tu o tych długach ‘z głupoty ludzkiej’, bierzemy pożyczki na rzeczy, które nie są potrzebne do życia, ale tylko po to by się przed kimś pochwalić, np.: kredyt na telefon, komputer, jakiś nowy gadżet czy wakacje. Czy to jest rozsądne? Oczywiście, że nie i takich długów można całkowicie unikać. Wystarczy jedna zasada – oszczędzać, korzystniej jest na coś odłożyć pieniądze niż się zapożyczać i wtedy spłać nie tylko dług, ale odsetki zazwyczaj niemałe. Długów należy unikać jak ognia, bo z nimi nie ma żartów, jeden niezapłacony rachunek i ma się komornika na karku. Właśnie, co do rachunków, pilnowanie ich bardzo dokładnie i terminowość w ich płaceniu też uchronią budżet domowy przed niepotrzebnymi wydatkami i problemami. Główną zasadą unikania długów, to rozsądek, trzeba zdawać sobie sprawę ze swoich zarobków i obowiązków finansowych jakie mamy co miesiąc i dopiero wtedy myśleć na co dodatkowo możemy sobie ewentualnie pozwolić, a jeżeli nie możemy to należy to przeczekać, a nie się zapożyczać. Istnieje przekonanie, że dług gon dług i taka prawda, jeżeli nie daje się rady z jednym długiem to kolejne to już tylko kwestia czasu. Następnym razem kiedy wpadnie nam do głowy bezpodstawna pożyczka, trzeba policzyć do dziesięciu i ochłonąć.
