Czy warto sprowadzać auto powypadkowe z zagranicy? – pytanie, na który musi odpowiedzieć każdy handlarz używanymi autami

Sprowadzenia auta powypadkowego z Niemiec, Francji czy wielu innych krajów Europy Zachodniej to, dla licznych handlarzy używanymi autami, prawdziwa żyła złota. Dzięki niższym kosztom naprawy w Polsce można kupić rozbite auto, doprowadzić je do stanu „używalności” w kraju i sprzedać z naprawdę dużym zyskiem. Czy jednak zawsze jest to opłacalne? Co z kwestią uczciwości wobec kupujących? Wszak niemal w każdym ogłoszeniu w Polsce pierwszą i najważniejszą informacją jest, że auto nie jest powypadkowe, co najwyżej miało lekkie przerysowanie. Jak zatem podejść do kwestii sprawdzania powypadkowych auto z zagranicy?

Samochód powypadkowy i pokolizyjny

W rozważaniach na temat sprowadzania rozbitych aut warto rozróżnić kilka kategorii takich pojazdów, bo od tego często zależy opłacalność całego przedsięwzięcia. W świetle prawa bowiem, wypadek to zdarzenie drogowe, w którym ktoś został ranny. W związku z tym całkowite rozbicie auta, z którego kierowca – dzięki łutowi szczęścia i licznym systemom wspierającym bezpieczeństwo – wyszedł bez szwanku i nikomu nie zrobił krzywdy, jest tylko kolizją. Sprowadzenie takiego auta i doprowadzenie go do stanu umożliwiającego dalszą eksploatację będzie bardzo kosztowne, jeśli naprawa będzie przeprowadzona rzetelnie, lub będzie nieuczciwe wobec kupującego, jeśli samochód naprawi się tanim kosztem. W tym kontekście o wiele bardziej opłaca się sprowadzać samochody po kolizjach, w powszechnym rozumieniu tego słowa. Z rozbitymi błotnikami, najechanym tyłem lub innymi uszkodzeniami, które nie wpływają na bezpieczeństwo podróżnych. Takie samochody „powypadkowe” można kupić za cenę wyraźnie niższą niż sprawne egzemplarze.

Jak zarabiać na sprowadzaniu aut powypadkowych?

Kluczem do maksymalizacji zysku przy sprowadzaniu aut powypadkowych jest koszt ich naprawy. W krajach zachodnich, koszty usług mechaników oraz części są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Oznacza to, że naprawa uszkodzonego samochodu w Niemczech faktycznie jest nieopłacalna, ale w naszym kraju już tak. Jeśli planuje się sprowadzać auta powypadkowe z Niemiec, Francji, Austrii i innych rynków zachodnich, trzeba wcześniej zadbać o odpowiednie ustalenia z serwisami lub mechanikami w Polsce, aby nie okazało się, że cena usługi pochłonie cały zysk. Idealną sytuacją jest, gdy naprawy można dokonać samodzielnie – posiadać własny warsztat lub specjalizować się w jakimś typie naprawy, na przykład lakiernictwie. Dzięki temu, szukając samochodów powypadkowych, można wybierać takie, które można tanim kosztem naprawić na własną rękę. Wówczas będzie to najbardziej opłacalne.

Samochody powypadkowe – które najbardziej opłacalne?

Nawet jeśli można samemu dokonać naprawy, nie każdy rozbity samochód warto sprowadzić. Patrzeć trzeba przede wszystkim na skalę uszkodzeń. Im jest mniejsza, tym samochód będzie, rzecz jasna, droższy, ale wkład własny (części i praca), również będzie proporcjonalnie mniejszy. Najlepiej decydować się na auta rozbite w wyraźny sposób, który jednocześnie nie narusza konstrukcji pojazdu. O wiele bardziej opłaca się sprowadzać też powypadkowe samochody marek i modeli premium. Najczęściej mają one bardzo solidną konstrukcję, więc podczas kolizji czy wypadków nie ulegają dużym zniszczeniom. Dodatkowo, uszkodzone – znacznie tracą na wartości. Odpowiednio naprawione, mogą natomiast z powodzeniem wrócić na rynek, a sprzedawca może zaoferować je w konkurencyjnej cenie. Warto szukać też pojazdów w sprawdzonych źródłach. Serwis ADESA, który przeznaczony jest tylko dla profesjonalnych handlarzy ma w swojej ofercie samochody powypadkowe: https://www.adesa.eu/pl/cms/aukcje-samochodow/samochody-uszkodzone. Niezwykle istotne jest również to, że schemat tworzenia ogłoszeń jest tam niezwykle przejrzysty i nawet bez oglądania, tylko na podstawie opisu, można stwierdzić, jak poważne są uszkodzenia pojazdu i czy opłacalna będzie jego ewentualna naprawa.

Sprzedaż auta powypadkowego – o tym warto pamiętać

Sprowadzenie powypadkowego samochodu z zagranicy, naprawa i sprzedaż z zyskiem to kusząca perspektywa. Trzeba jednak pamiętać, aby uczciwie poinformować kupujących o naprawach. To zawsze trudne, bo dla wielu klientów auto powypadkowe jest od razu zdyskwalifikowane, nawet jeśli uszkodzenia były niewielkie. Jednak dla coraz większej grupy nabywców o wiele ważniejsze od bezwypadkowej historii (która często jest fikcyjna) ważniejsza jest pełna świadomość dotycząca stanu technicznego kupowanego pojazdu. W końcu to nie tylko kwestia komfortu i wygody, ale również ich bezpieczeństwa. O wiele lepiej zatem poinformować o niewielkich uszkodzeniach, które zostały naprawione w należyty sposób, niż zataić tak zwany „dzwon” samochodu, zamaskowany szpachlą i polerowaniem.

Artykuł sponsorowany.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here